Obracam się w świece reklamy, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem…
Kolejna z reklam Samsunga chcąca „zmiażdżyć” swojego rynkowego przeciwnika. Tym razem dosłownie wgryza się w Apple.
Wnioskując po linku, który się wyświetla, akcja rozgrywa się na Islandii. Główny bohater stara się korzystać z jabłka, jak z telefonu. Ostatecznie poddaje się i bierze nowego Samsunga. W tym momencie na myśl przychodzą mi azjatyckie reklamy, tylko jakby aktorzy z innego kontynentu.
Czy taka promocja nowego produktu Samsunga zadziała na jego korzyść? Tu odpowiedzcie sobie sami. Ja mam coraz częściej wrażenie, że coraz to nowsze reklamy chcą „na siłę” ośmieszyć Apple.
Sprawdźcie sami!
[youtube id=uhM-DuM2WgE]
