Jak donosi serwis calcalist.co.il, Apple jest bardzo zainteresowane przejęciem izraelskiej firmy PrimeSense, odpowiedzialnej za sensor 3D do jednego z najpopularniejszych kontrolerów gier ostatnich lat – Microsoft Kinect, za sumę 280-300 milionów dolarów. PrimeSense została założona w 2005 roku w Tel Aviv, przez organizację non-profit o nazwie OpenNI, certyfikującą i promującą kompatybilność i interoperacyjność tzw. „naturalnej interakcji” z urządzeniami i oprogramowaniem.
Jeżeli transakcja dojdzie do skutku, firma z Cupertino będzie mogła ulepszyć Apple TV lub stworzyć od podstaw kontroler ruchu i tym samym, dodając własną, przysłowiową „cegiełkę” do rynku tego typu urządzeń, dogonić w tej dziedzinie Microsoft.
Plany Apple w tym kierunku są na tyle poważne, że koncern przygotował patent urządzenia, które miałoby stworzyć właśnie PrimeSense. Wcześniej izraelska firma współpracowała z Asusem nad podobnym pomysłem, lecz nie doszedł on do skutku – w zamian firma zrobiła dla Asusa małej wielkości chipy do telefonów i tabletów. Notabene, to też jeden z powodów, dlaczego firma z Cupertino chce przejąć PrimeSense.
PrimeSense to niejedyna izraelska firma, na którą poluje Apple. Wcześniej Apple wykupiło za ponad 400 milionów dolarów firmę Anobit, specjalizującą się w produkcji pamięci flash. Teraz funkcjonuje ona jako jedna z central Apple R&D w tym kraju.
