Siedem lat po wydaniu iPhone’a i cztery po premierze iPada, Apple znajduje nową rzecz, którą może zrewolucjonizować sposób, w jaki zadba o zdrowie użytkowników ich własnych produktów. Ostatnie doniesienia, nie tylko na temat iWatcha, ale również i iOS 8, pozwoliły potwierdzić obecność dedykowanej temu, specjalnej aplikacji zwanej „Healthbook”. W tym artykule, podsumuję wszystkie doniesienia, które ostatnio pojawiły się odnośnie tego programu.
Interfejs aplikacji Healthbook
Dostarczone grafiki, które pojawią się w tym artykule i prezentują interfejs aplikacji, wskazują na wiele podobieństw do Passbooka. Wersja, która obecnie znajduje się w fazie testów, pozwala na obserwowanie kilku rzeczy związanych ze zdrowiem i naszym treningiem.
Każda z kart reprezentuje funkcje, które spełnia Healthbook. Karty mają swoje kolory i mogą być ułożone w kolejności takiej, jakiej chce użytkownik. Jak widać na zrzutach, aplikacja może zbierać dane dotyczące ciśnienia krwi, rytmu serca, nawodnienia, aktywności ruchowej, odżywiania, poziomu cukru we krwi, snu, saturacji, wagi oraz częstotliwości oddechów. Brakuje tutaj pomiarów dotyczących stresu oraz ciąży, lecz te funkcje mogą pojawić się w przyszłości (możliwe, że będą w innych buildach aplikacji).
Funkcje Treningowe
Trzy karty dedykowane są treningowi: aktywność ruchowa, waga oraz odżywianie. Pierwsza z funkcji w aplikacji Healthbook niemalże niczym nie różni się od chociażby Edmondo Sports Tracker[itunes id=333210180 type=first][itunes id=416797509 type=second info=” PRO”], czy innych programów treningowych. Zbiera dane o przebytych kilometrach, ilości kroków oraz spalonych kaloriach.
Druga z funkcji pozwala nam na wpisanie swojej wysokości oraz wagi, a program obliczy na tej podstawie nasz współczynnik BMI (body mass index – wskaźnik masy ciała) i ilość tłuszczu w procentach. Tak, jak w przypadku wcześniejszej funkcji, możemy zbierać i analizować dane z dnia, tygodnia, miesiąca, a nawet i roku.
Zakładka „odżywianie” pozwala na wprowadzenie produktów, które spożywamy na co dzień i ma pomóc nam w utrzymaniu odpowiedniej diety. Funkcjonalność jest podobna do tego, co oferują aplikacje firm takich jak Jawbone, jednak łącząc to z „aktywnością ruchową” oraz „wagą”, daje nieprawdopodobne możliwości, w których zamiłowanie znajdą nie tylko entuzjaści fitnessu czy biegania, ale również osoby, które po prostu chcą zwracać baczniejszą uwagę na to, co jedzą.
W związku z powyższymi funkcjami, Apple zatrudniło Jay’a Blahnika, który od lat jest trenerem fitness, jest ekspertem w tej dziedzinie, oraz „spikerem motywacyjnym”. Pracował nad wieloma produktami, z wieloma firmami – w tym Nike. Obecnie jest bardzo oddany pracy nad aplikacją Heatlhbook.
Monitorowanie rytmu serca oraz ciśnienia krwi
Monitorowanie rytmu serca oraz ciśnienia krwi to najpopularniejsze badania związane z pracą serca i układu krwionośnego. Healthbook będzie mógł zbierać dane dotyczące pracy serca w jednostkach BPM (bicia na minutę), jak i ciśnienie krwi – skurczowego i rozkurczowego. Urządzenie Samsunga Galaxy Gear Fit oraz Withing Pulse mogą współpracować ze smartfonem, aby zbierać dane odnośnie rytmu serca, lecz nie mogą zbierać danych na temat ciśnienia krwi.
Monitorowanie przepływu krwi, saturacji oraz poziomu cukru
Funkcjonalność zakładki „Bloodwork” jest jeszcze nie do końca znana, ale na tę chwilę może wyświetlać dane dotyczące przepływu krwi. Algorytmy do tego wykorzystywane, zostały opracowane przez specjalistów w tej dziedzinie.
W USA szpitale często zbierają takie dane raz do roku, włączając w to wyniki badań związane z sercem, tarczycą oraz nerkami. Czasami są one dostarczane do pacjentów listownie, mailowo oraz przez fax. Dzięki najnowszym technologiom, Apple zapewne chce zmienić całkowicie ten proces.
Healthbook może także monitorować saturację i prezentować wyniki użytkownikowi w postaci procentowej – jeden wynik dotyczy obecnej ilości tlenu we krwi, a drugi dotyczy jego możliwej, maksymalnej ilości. Takiego typu badanie jest kluczowe, jeżeli chodzi o pomiar częstotliwości oddechów oraz ich jakości. Warto wspomnieć, że na rynku jest już dużo nieinwazyjnych urządzeń do wykonywania tego typu badania. Apple, w celu opracowania metody wyznaczania tego współczynniku, zatrudniło w zeszłym roku dr. Michaela O’Reilly’ego, który specjalizuje się w technologii badania saturacji oraz pulsometrów.
Najważniejszą funkcjonalnością jest jednak badanie poziomu cukru (glukozy) we krwi. Według zeszłorocznych badań, w Polce są aż 3 miliony diabetyków, natomiast ich liczba na świecie wynosi blisko 300 milionów, a do 2050 roku może być ich już pół miliarda! W naszym kraju, 90% chorych posiada cukrzycę typu drugiego.
Twórca aplikacji Gluco-Share[itunes id=515888967 type=price] Joe Madden powiedział w wywiadzie dla Cult of Mac, że diabetycy z cukrzycą typu 1 sprawdzają cukier do sześciu razy w ciągu dnia, natomiast chorzy z cukrzycą typu 2 sprawdzają ten poziom kilka razy w tygodniu. Madden uznał również, że takich odczytów w obu przypadkach powinno być znacznie więcej i stwierdził, że premiera Healthbook może przynieść wiele pozytywnych zmian w życiu diabetyków. Aplikacja Gluco-Share[itunes id=515888967 type=price] zawiera również wbudowane opcje społecznościowe i tzw. „zachęty”. Nie do końca wiadomo, czy znajdą się one również w Healthbook.
Warto nadmienić, że w App Store są setki takiego typu aplikacji (w tym polska aplikacja MyDiab[itunes id=628263862 type=price]), ale dzięki temu, że Healthbook będzie (prawdopodobnie) wbudowany w iOS 8, ma szanse wyprzeć swoje odpowiedniki, które trzeba pobrać, a za niektóre też zapłacić.
Pomiar nawodnienia i częstości oddechów
Pomiar nawodnienia i częstości oddechów są dwoma dosyć interesującymi punktami, nad którymi pracuje Apple przy okazji Healthbooka. Pierwszy współczynnik jest kluczowy dla atletów oraz pozwala użytkownikom na sprawdzenie ilości wody w organizmie i określenie, czy muszą pić więcej płynów.
Częstość oddechów jest reprezentowana w ilości oddechów na minutę. Takie dane można monitorować za pomocą tych samych technologii co w przypadku wyżej wymienionej saturacji i na dzień dzisiejszy nie ma zbyt wielu urządzeń, które pozwalałyby użytkownikom samodzielnie, na bieżąco kontrolować i wykonywać takie pomiary.
Monitorowanie snu
Po za zbieraniem danych na temat naszego treningu oraz pracy serca i układu krwionośnego, Healthbook jest również w stanie śledzić nasze cykle snu. W tym celu, Apple zatrudniło eksperta w tej dziedzinie – Roya Raymanna, który pracował wcześniej w laboratorium Sleep Experience. Roy bada przede wszystkim jakość snu, czujność oraz próbuje stworzyć wzorzec snu. Nie wiadomo do końca, jak będzie działać pomiar dokonywany przez Heatlhbook, jednak będziemy mogli, tak jak w przypadku innych zakładek, analizować dane z dnia, tygodnia, miesiąca i roku.
W App Store jest już kilka podobnych aplikacji. Programy i urządzenia takich producentów jak wspomniany Jawbone, czy FitBit, mogą monitorować momenty, kiedy użytkownik przewraca się z jednej strony na drugą, kiedy zapada w głęboki sen, a nawet kiedy powinien wstać, żeby czuć się wyspanym. Aplikacje typu Sleep Cycle[itunes id=320606217 type=price] oraz Sleepbot[itunes id=578829107 type=price], wykorzystują zaawansowane algorytmy do śledzenia ruchów podczas snu i prezentują pozyskane dane za pomocą grafów. Apple zapewne pracuje nad tym, aby móc uzyskać takie same dane i więcej, za pomocą Healthbooka i iWatcha.
Dane o użytkowniku
Zadaniem tej karty jest przetrzymywanie danych o samym użytkowniku, takich jak imię i nazwisko, data urodzenia, waga, kolor oczu, grupa krwi, zażywane regularnie leki, lokalizacja, możność oddawania organów do przeszczepu oraz pozostałe informacje medyczne. To dobra rzecz, w razie utraty przytomności użytkownika, można spokojnie odczytać informacje z serwera lub z telefonu, aby wiedzieć, jak go wyleczyć.
Będzie tu też można dodać numer członka rodziny/przyjaciela/bliskiej osoby po to, aby w razie wypadku użytkownika, taka osoba została o tym powiadomiona. Tak jak w przypadku Passbooka, do numeru „pierwszego kontaktu” będziemy mogli dotrzeć z poziomu zablokowanego ekranu.
Joseph Ekman, który założył organizację non-profit Emergency Standard, wyjawił w wywiadzie, że na podstawie własnych doświadczeń, stworzył aplikacje ICE Standard[itunes id=412786820 type=”price”] i ICE Standard – Auto Edition[itunes id=531400292 type=price], których zadaniem jest właśnie zbieranie takich danych. Joseph twierdzi, że takich programów brakuje na każdego rodzaju smartfony. Dzięki milionom iPhonów wyposażonych w iOS 8 oraz Healthbooka, wizja Ekmana o popularyzacji idei karty z danymi może się spełnić.
Źródła danych: M7, iWatch lub inne urządzenia i programy
Dzięki Healthbook będziemy mogli przeglądać dane na temat naszego snu, treningu, pracy serca i układu krwionośnego itd. Tutaj pojawia się jednak mały problem – skąd pozyskiwać takie dane? W tym przypadku rozważane są cztery propozycje – sam iPhone, aplikacje third-party, iWatch lub urządzenia innych producentów.
Dzięki koprocesorowi M7 znajdującemu się w iPhonie 5S, będzie można dokonywać pomiaru ilości przebytych kilometrów, wykonanych kroków oraz spalonych kalorii. Jednakże dodatkowy procesor nie daje możliwości, by pobierać dane dotyczące pracy serca i układu krwionośnego. Takie rzeczy muszą być już pozyskiwane za pomocą innych źródeł.
Tutaj swoje zastosowanie mogą znaleźć urządzenia i aplikacje innych producentach, jak chociażby Wahoo oraz Withings, które widać na zdjęciach. Jak w przypadku wielokrotnie wspomnianego Passbooka, w którym możemy przechowywać bilety do kina, kupony, lub karty pokładowe zebrane z innych aplikacji, Healthbook może być miejscem, gdzie gromadzone będą dane z innych aplikacji, dedykowanym urządzeniom takim jak np. rower, waga, pas odchudzający, ciśnieniomierz itd. Jak wiadomo, takich urządzeń jest po prostu multum, więc czemu nie skorzystać z gotowych rozwiązań? Wiemy też, że Apple pracuje nad możliwością szerszej komunikacji pomiędzy aplikacjami i specjalnym API, które pozwoli deweloperom w łatwy sposób udostępniać/pozyskiwać dane ze swojej aplikacji/z innych aplikacji.
Jednak to wciąż nie wyjaśnia kwestii związanych z monitorowaniem nawodnienia organizmu, częstotliwości oddechów oraz poziomu cukru we krwi. Obecnie na rynku, jest mał, lub nie ma po prostu wcale urządzeń, które mogłyby spełniać taką funkcję i wymieniać dane ze smartfonem. Być może właśnie Healthbook wraz z iWatchem mogą to w przyszłości zmienić. Przecieki, patenty i inne dowody wskazują na to, że Apple pracuje nad urządzeniem zakładanym na rękę, którego celem jest monitorowanie treningu oraz stanu organizmu. W związku z tym zatrudniono czołowych specjalistów do projektu, budowy i dostaw sensorów medycznych z takich ośrodków jak Senseonics, C8 MediSensors, Sano Intelligence oraz Vital Connect. Inne doniesienia wskazują również na zegarek Apple, który synchronizowałby się z iPhonem poprzez Bluetooth. Warto pamiętać, że konkurencja nie śpi – Samsung ma już swój zegarek i jest o krok od wprowadzenia Galaxy Gear Fit, dzięki któremu będziemy mogli monitorować nasz trening, sen oraz szybkość bicia serca. Google również pracuje nad swoim, lecz tematykę medyczną omija na razie szerokim łukiem.
Premiera
Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, myślę że Healthbook ma szansę załapać się na premierę iOS 8 oraz iPhone’a 6. Istnieje też oczywiście możliwość przesunięcia wydania aplikacji do przyszłych wydań mobilnego systemu operacyjnego Apple. Do oficjalnej prezentacji programu będziemy musieli poczekać przynajmniej do tegorocznego WWDC (czerwiec). Na koniec pozostaje pytanie odnośnie iWatcha, bez którego Healthbook nie będzie mógł spełniać dużej części funkcjonalności – ostatnie doniesienia wskazują, że jego premiera może się niestety opóźnić.
Podsumowanie
Podsumowując, Apple ma w dziedzinach związanych z naszym zdrowiem kolejne, duże pole do popisu. Wykorzystując fakt, że iPhone jest jednym z najpopularniejszych telefonów na świecie, po premierze Healthbooka możemy spodziewać się pewnego standaryzowania w tej dziedzinie, o ile szpitale i przychodnie będą na to przygotowane. Aplikacja może być przecież bardzo dobrym źródłem historii medycznej naszego organizmu. Jak wspomniałem wcześniej, w razie wypadku, gdy z użytkownikiem nie ma żadnego kontaktu, zawsze można wziąć jego telefon i zgrać dane z Healthbooka, aby prześledzić co się z nim działo w ostatnich dniach, co może dać to cenną wskazówkę jak go wyleczyć i przy okazji, zawiadomić wskazane w „Emergency Card” osoby.
Po za tym, aplikacja Healthbook, w parze z iWatchem, być dla kogoś wstępem do rozpoczęcia pracy nad własnym ciałem oraz zdrowiem.
[source type=”Źródło” name=”9to5mac” url=”http://9to5mac.com/2014/03/17/this-is-healthbook-apples-first-major-step-into-health-fitness-tracking/”][source type=”Grafiki” url=http://9to5mac.com/author/michaelsteeber name=”Michael Steeber”][source type=”Ikona” url=http://dribbble.com/shots/1467316-Healthbook-iOS-Icon name=”Matthias Kittsteiner”]