Coś wisi w powietrzu…
Apple może pracować nad nową technologią zapisywania cyfrowego obrazu. Ma być to, jak się przekonuje „największy skok w historii”. Możliwe, że nowe aparaty fotograficzne zobaczymy w przyszłych iPhone’ach. Z plotek jakie mogliśmy usłyszeć w ostatnim odcinku podcastu The Tech blog. John Gruber mówił o pieczołowitej pracy Apple nad usprawnieniem optyki. W tłumaczeniu:
Konkretna sprawa. Słyszałem , że w kolejnych latach usprawnienia kamery mogą być jednym z największych postępów z jakimi przyszło nam się spotkać jeśli chodzi o fotografię cyfrową. Nie mam pojęcia czy ma to sens ale słyszałem, że jest to jakiś dziwny układ dwóch soczewek, gdzie aparat wykorzystując dwa układy optyczne niweluje praktycznie w całości niepożądane efekty pogarszające jakość zdięcia.
Aparat Apple. Porównanie.
Apple iPhone na przestrzeni lat wyraźnie udoskonala swoje sprzęty uwieczniające czas. Każdy nowy iPhone zawiera znaczące ulepszenia aparatu. Modele „S” często przynoszą największe ulepszenia. Z iPhone 4s, firma wprowadziła aparat 8 megapikseli, który odznaczył się dużą różnicą jakości w stosunku do aparatu iPhone 4. Również iPhone 5s zawiera ulepszony czujnik przysłony f / 2.2, dwu diodowa funkcja błysku, lepszy autofokus i nowy tryb „Slow Motion„. Imponujące zmiany wprowadzono wraz z iPhone 6 i 6 Plus, w tym zaprojektowano dedykowany procesor obrazu, a w większym modelu po raz pierwszy zastosowano optyczną stabilizacje obrazu.
[half][/half] [half_last]
[/half_last]
[half][/half] [half_last]
[/half_last]
Nowość czy udoskonalenie ?
Skoro nowy „amejzing” ma posiadać dwie soczewki to patent znamy jako Duo-obiektyw, który na swoim pokładzie ma już od pewnego czasu HTC One M8. Standardowy obiektyw połączony ze wspomagającym układem zwanym „Ultrapixel” bada przesunięcie i stabilizuje obraz, pozwala też na dostarczenie większej ilości światła wpadającego do obiektywu, co znacznie wpływa na polepszenie się obrazu. Z kolei inny system dwu soczewkowy, rozwijany przez firmę Corephotonics, korzysta z dwóch soczewek o różnych ogniskowych. Praca układu polega na przełączaniu się pomiędzy soczewkami w trakcie tworzenia fotografii i nakładaniu obrazu, dzięki temu uzyskujemy głębie bez efektu rozmycia. Dodatkowym atutem dziecka Corephotoniks jest zniwelowanie ziarna i brak efektu pikselizacji. Kolory nawet w zbliżeniu cyfrowym posiadają płynne przejścia co rzutuje na niewiarygodną ostrość fotografi. Biorąc pod uwagę, małą ilość informacji na temat pracy gigantów, trudno potwierdzić czy Apple faktycznie poświęca się pracom nad właśnie tym rodzajem technologii. Może okazać się, iż będzie to coś zupełnie innego, co jak się może okazać, odmieni spojrzenie na cyfrową fotografię w amatorskim wydaniu.
[source name=MacRumors url=http://www.macrumors.com/2014/11/18/apple-biggest-camera-jump-ever/]
