Informacje i nowości

8 rzeczy w Apple, które rozminęły się z ideologią Steve’a Jobsa

Steve Jobs, wzór dla przyszłych pokoleń. Człowiek, który wskazał właściwą dla technologi osobistej „klamkę” i pozwolił za nią pociągnąć nielicznym. Odchodząc liczył, że zostawia Apple w dobrych rękach. Wiele zmieniło się w firmie, od kiedy zmarł prekursor ideologi najpiękniejszych produktów świata. Apple wybija się na wyżyny rankingów mając na koncie rekordową sprzedaż iPhone’a, prace nad nowym kampusem firmy Apple wrą i wszystko pieczętują najlepiej plasujące się papiery wartościowe w historii. Nie przeliczył się. Ten ogrom korporacji można zawdzięczać zespołowi wybitnych ludzi. Ale nigdyś ten zamknięty w sobie esteta, budował wszystko od podstaw swoją konsekwencją i pasją, która zaprowadziła wszystkich związanych z Apple, na sam szczyt. Zwracał uwagę na pozornie nieistotne szczegóły, które dla niego były fundamentalne, a wśród innych budziły brak zainteresowania. Pewne sprawy z kolei odrzucał z automatu i niekwestionowanie niszczył je w zalążku. Dziś giganci z Coupertino pomimo, iż potężni to rozminęli się odrobinę z ideologią Jobs’a. Sprawdź na co nie pozwolił by ten najsłynniejszy perfekcjonista XXI wieku, gdyby dalej dowodził w Apple.

1. Interaktywny długopis

Sprawa, od której zacząć trzeba. Jobs zmienił świat dotykiem, rysiki uważał za idiotyczny wynalazek, wykorzystał pierwotny zmysł kontaktu, bliskości, do stworzenia urządzeń bardziej osobistych. W palcach widział największy potencjał, to właśnie zmysł dotyku stworzył całą rodzinę iPhonów i później iPadów. Ta myśl stworzyła obecną historie Apple. Ekrany dotykowe wzniosły na wyżyny firmę, całkowicie odmieniając spojrzenie na świat telefonów komórkowych.

black-apple-logo-pen-2.gif


 

2. Polityka „miękkiej” ręki

Steve słynął z bardzo skrytej osobowości. Tak samo starał się kierować firmą bez zbędnego owijania w bawełnę. Prosto, z zasadami. W kontaktach biznesowych był pewny, powściągliwy lecz czasami arogancki. Jako szef był niesamowicie wymagający, czasami wręcz do przesady. Dziś Apple to „Altruizm” w czystej formie. Chcą nieść pomoc na całym świecie, szanują inność innych, a w sprawach biznesowych rozwinęli się w kierunku dyplomatycznym by nie dopuszczać do „rozlewu krwi” z konkurentami. Nie mówimy, że to źle ale na pewno nie tę drogę Jobs miał na myśli, gdy mówił o zmienianiu świata.

stevejobsadobe


3. iPhone 6 i 6 Plus

Mój iPhone 6 jest naprawdę świetny, ale nie ma wątpliwości, że to trochę nieporęczna bestia. Szczególnie jeśli do ręki weźmiemy jego starszego brata iPhone’a 6 Plus. Jest to praktycznie niemożliwe, aby korzystać z niego jedną ręką. Jobs zaznaczał , że Apple ma pracować nad wyświetlaczami wyłącznie o wielkości 3,5 cala. Zakorzeniał użyteczność swoich urządzeń głębiej, w stronie praktycznej. Dlatego idealnym telefonem był ten, który mogliśmy obsłużyć jedną ręką. W prawdzie iPhone 6 Plus ma zaprojektowaną funkcję dwukrotnego dotknięcia home, która pozwala zjechać ekranowi w dół czyniąc go bardziej użytecznym, lecz kolejny i największy dylemat budzi wystający aparat i fugi z tworzywa sztucznego na iPhone 6. Trudno sobie wyobrazić, jak daleko były szef Apple, rzucał by obecnymi flagowcami.

maxresdefault


 

4. Brak kreatywności

Własne zdolności do tworzenia innowacji Apple były na pierwszym miejscu, „Clickwheel” dla iPodów , „Touch Screen” dla iPhonów. Jobs nie dopuszczał kupowania pomysłów od innych firm. „Think diffrent.” mawiał. Otaczając się wspaniałymi ludźmi czerpał z tego potężną energię. I to właśnie ludziom chciał dać produkty które odmienią ich życia, nie widział potencjału w niczym innym co nie wypłynęło by z jego genialnego umysłu. Co zrobiło Apple? Nie tak odległy czas temu, idąc po linii najmniejszego oporu Apple wykupiło za 3 miliardy $ Beats Electronics. Może po prostu zarząd widzi przyszłościową inwestycje w słuchawkach od Dr. Dre, biorąc pod uwagę możliwość zamrożenia skromnych 3 miliardów, pomysł wydaje się całkiem sensowny. Jobs z pewnością widział by to inaczej.

Beats-by-Dre-Studio


5. Wysławianie drużyny Cooka

Firma, przyciągała największe i najjaśniejsze gwiazdy w dziedzinach technologi. Ważnych graczy Jobs miał zawsze przy sobie i jak mniemam mocno to podnosiło morale. Nie wybiegając zbyt daleko i tak wszyscy byli trzymani w ryzach i firmowej dyscyplinie, pozwalało to nie tylko skupić się na prawdziwej misji, ale też uniknąć gwiazdorstwa. Dzisiaj pełno jest „Geniuszy” odpowiedzialnych za wszystko z osobna. Jest Jimmy Iovine, Marc Newson i coraz bardziej doceniany Jon Ive. Na kolejnych konferencjach każdy z panów przygotuje dla nas jakiś innowacyjny „emejzing”. Teraz drużynie przypisuje się stasus świetności ,który kiedyś w Apple był zarezerwowany dla najwyższego przywódcy. Tak Jobs widział by prowadzić ten statek.

marc-newson-apples-new-design-hire-shares-the-same-critical-philosophy-with-jony-ive


 

6. Niedopracowana Siri

Technicznie, Siri pojawiła się kiedy Jobs był jeszcze w Apple. iPhone 4S ujrzał światło dzienne na dzień przed śmiercią Jobsa. Koncept był zacny ale nie dopracowany po czym Jobs oddał firmę pod kierownictwo Cooka, który pomysłu nie rozwiną. Powiedzmy sobie szczerze, Siri dawno została wyprzedzona przez usługi Microsoft Cortana i Google Now. Postawa Jobsa, a wręcz jego pogarda dla Microsoft i Google, zepchnęła ideę wirtualnego asystenta, niestety na ostatnie niedocenione miejsce. Sam Jobs, gdyby żył ideę rozwinął by dużo lepiej.

130318_siri_0078-1


 

7. Uziemienie iPhone 6, aktualizacją iOS

Pomimo faktu, że produkty Apple produkuje się na wiele większą skalę jak kiedyś i są one doceniane przez bardzo szerokie grono, byłoby niestosowne przekonywać, że sprzęt jest idealny, podtrzymując wokół niego przysłonę kultu. Jest to elektronika, która ma prawo się zepsuć. Ogromnych problemów wewnętrznych Jobsowi przysporzył problem „programowej pętli na jabłku „. Mając to na uwadze, ciekawe jak zareagował by na całą aferę Bendingową? Możliwe, że to nieuczciwa kampania reklamowa, lecz nie zmienia to spojrzenia na prawdziwą gafę. W ubiegłym roku katastrofalna okazała się aktualizacja iOS 8.0.1, która z iPhona 6 zrobiła bezużyteczny bubel. Steve by się załamał.

iOS-8.0.1-550x360


 

8. Brak czarnego golfu

Dla Jobsa czarny golf był jego elementem. Był dla niego wygodny i uważał, że w luźnym stroju może się skupić i pracować najwydajniej. Najwyraźniej obecny CEO w swoim garniturze nie ma poczucia dyskomfortu. Może i dobrze, nie dajmy się zwariować 🙂

Apple-CEO-Steve-Jobs-Keynote-Fashion-Evolution

 

[source name=CultOfMac url=http://www.cultofmac.com/307629/7-things-steve-jobs-hated-apple-today/#Uk0tha3Obw7AfEYc.99]

To Top