Od daty wydania publicznej bety systemu iOS 9 testuję ją na iPadzie Air. Minęło już trochę czasu, więc mogę się podzielić wrażeniami i opisać najważniejsze funkcje.
iOS 9 został zaprezentowany światu na konferencji WWDC 2015, która odbyła się 8 czerwca. Pokazał całkiem sporo nowych przydatnych funkcji i parę zmian. Aktualizację tę bardzo docenią posiadacze nowszych iPadów, zwłaszcza modelu Air 2. Co ciekawe najnowszy system będzie dostępny na iPada 2 i iPhone’a 4s, czyli urządzenia wydane w 2011 roku.
Zmiany
System wygląda prawie identycznie, jednak na pierwszy rzut oka dostrzec można nową czcionkę o nazwie „San Francisco” znaną już z Apple Watcha. Jedni są jej zwolennikami, inni przeciwnikami, mi się ona podoba. Zniknęła aplikacja Kiosk, zastąpić ma ją aplikacja News, niestety niedostępna w Polsce. Nasze gazety teraz dostępne są jako osobne aplikacje, co nie do końca mi odpowiada. Usunięto wiele starych tapet i zastąpiono je nowymi, które bardzo mi się podobają.
Foldery mieszczą teraz aż 16 aplikacji.
Zmieniła się także aplikacja Notatki. Mamy w niej parę nowych, przydatnych funkcji takich jak możliwości:
– zrobienia listy,
– napisania lub na rysowania czegoś palcem,
– łatwiejszego dołączenia zdjęcia
Klawiatura systemowa iOS ma nowe przyciski funkcyjne, czyli wytnij, kopiuj i wklej, co ułatwia życie.
Mamy jedną dodatkową wyszukiwarkę, która jest znacznie rozbudowana i pokazuje m.in propozycje nawiązania kontaktu z daną osobą. Po ostatniej aktualizacji nareszcie działa to jak powinno.
Siri posiada nowy wygląd nawiązujący do tego z Apple Watch, na co od dawna czekałem.
Multitasking otrzymał nowy wygląd. Dodatkowo nad aplikacjami nie ma teraz ostatnich i ulubionych kontaktów.
Przyciski w aplikacji Mail wyglądają inaczej.
Centrum powiadomień w trybie poziomym ma lepiej zagospodarowaną przestrzeń. Wszystkie informacje są obok siebie.
Całkiem nowe funkcje
Mamy całkiem nowe funkcje systemu. Skupię się tylko na tych z iPada, ze względu na to, że tylko na nim mam betę.
Slide Over – polega na wysunięciu drugiej aplikacji na 1/4 ekranu iPada. Czekam aż w finalnej wersji będzie można tak nasuwać nie tylko aplikacje systemowe.
Split View – funkcja zarezerwowana tylko dla iPada Air 2. Znana z Microsoft Surface’a. Dzięki niej możemy odpalić dwie aplikacje na połowie ekranu i korzystać z nich na raz. Ponownie, trzeba czekać na wersję oficjalną i deweloperów aplikacji, żeby ta funkcja była jeszcze bardziej przydatna.
Picture in Picture – dzięki tem „feature’owi” można zminimalizować film z przeglądarki i oglądać go w małym okienku w innej zakładce lub innym programie. Możemy zmieniać wielkość odtwarzacza, ruszać nim ekranie, a kiedy nam przeszkadza możemy go zsunąć w bok i powrócić, gdy chcemy go już oglądać.
Ogólne wrażenia
System działa płynnie, może czasami iPad sam się zrestartuje. Klatkuje lekko w multitaskingu, a odpisanie na wiadomość z baneru graniczy z cudem. Jako, że to jest beta, nie wszystkie programy muszą na niej działać. W moim przypadku nie działa Pixelmator a klawiatura w Pages jest prawie nie do użytku. Przez to, że Pages jest mi potrzebny a bugi czasem denerwują zastanawiam się czy nie wrócić do iOS 8. Nowe funkcje iOS9 jednak mnie rozpieściły…
