Według informacji z końca lutego, reżyser „Social Netowrk”, David Fincher prowadził rozmowy z zarządem Sony, aby objąć posadę reżysera nowego filmu o Steve’ie Jobsie, na podstawie scenariusza Aarona Sorkina.
Jak donosi The Hollywood Reporter, Fincher i Sony jednak nie doszli do porozumienia, a spory jakie ich podzieliły wynikały z kwestii „odszkodowania i kontroli”. To z kolei oznacza, że w rolę Jobsa raczej nie wcieli się faworyt Finchera – Christian Bale.
Reżyser podobno oczekiwał od producenta wypłacenia 10 milionów dolarów z góry i kontroli nad marketingiem. Sony nie przystało na jego żądania. Co prawda istnieje jeszcze szansa, że rozmowy zostaną wznowione, ale jak zauważa The Hollywood Reporter, prawdopodobieństwo tego jest niewielkie.
Na chwilę obecną do filmu gotowy jest scenariusz, ale wygląda na to, że minie jeszcze trochę czasu, zanim obsada zostanie skompletowana. Nie wiadomo więc, kiedy ostatecznie film trafi na duże ekrany.
Dla przypomnienia, film oparty o biografię Steve’a Jobsa pióra Waltera Isaacsona[appstore id=498652664 type=price], będzie składał się z trzech półgodzinnych scen pokazujących wydarzenia na moment przez prezentacjami, na których ujawnione zostały wielkie marki/produkty nad którymi pracował Jobs – komputer Mac, NeXT Cube oraz iPod. W produkcji filmu ma wziąć udział Steve Wozniak, jako konsultant.
[source name=”Cult of Mac” url=http://www.cultofmac.com/274427/david-fincher-backs-directing-steve-jobs-movie-sony/]
