Lone Wolf to seria gier książkowych autorstwa Joe’a Devera, zapoczątkowana w roku 1984. Chociaż nigdy nie miałem okazji spotkać się z książkową wersją „Samotnego Wilka”, to jednak zapowiedź wersji na iOS bardzo przykuła moją uwagę. Generalnie jestem bardzo zainteresowany próbami przenoszenia gier RPG opartych na książkach, na urządzenia mobilne z ekranem dotykowym, a to jak zostało to wykonane w przypadku Lone Wolf, jest dokładnie tym, jak ja wyobrażałem sobie tego typu rozgrywkę.
To co cechuje grę, to połączenie klasycznego czytania rozwijającej się historii, podczas której podejmujemy różne decyzje z walką, która odbywa się już w trybie 3D. Połączenie to moim zdaniem jest bardzo udane i zamiast wykonywać rzuty kostkami, określające to, czy trafiliśmy przeciwnika, czy nie, możemy wziąć los w swoje ręce i wykazać się trochę naszym refleksem. Podczas walki musimy działać szybko – mamy ograniczony czas na wykonanie naszych akcji, zanim rozpocznie się tura przeciwnika i dosyć często musimy dotknąć ekranu lub wykonać gest w odpowiednim momencie, aby wynikiem tego były obrażenia. Oprócz naszej klasycznej broni nasz bohater posiada także dodatkowe zdolności – jak możliwość przenoszenia przedmiotów siła woli, co w walce również możemy wykorzystać, rzucając w przeciwnika np. płonącą beczkę.
Niestety po jakimś czasie walki mogą stać się trochę monotonne i niestety – schematyczne.
[youtube id=”m5KDX-E4blE”]
Akcji gry toczy się na planecie Mgnamund we wszechświecie Aon, która jest miejscem walki pomiędzy siłami Dobra – bogiem słońca Kai i boginią księżyca Ishir oraz siłami Zła – bogiem ciemności Naar. Podczas gry wcielamy się w Cichego Wilka – posiadającego niezwykłe zdolności, szkolonego od dzieciństwa w klasztorze wyznawcę boga słońca. Przypadek sprawił, że uniknął śmierci, gdy zaatakowano klasztor. Gdy dowiedział się, że jest jedynym ocalałym Lordem Kai, przyjął tytułowe imię „Lone Wolf”, czyli „Samotny Wilk”. Tak zaczyna się książkowa seria. W przypadku wersji na iOS, Joe Dever napisał zupełnie nową historię. Musimy w niej zbadać, co wydarzyło się w górskim miasteczku Rockstarn i pomóc jego mieszkańcom… przynajmniej tym, którym udało się przeżyć…
Myślę, że fabuła jest wciągająca, a opisy – wzbogacone o pojawiające się od czasu do czasu rysunki i animacje – tworzą świetny klimat całej historii. Graficzne wykonanie interfejsu, całej otoczki wokół tekstu, który tak naprawdę jest głównym elementem gry, bardzo mi się podobają. Muzyka – chociaż w zasadzie jest to powtarzający się ten sam motyw – gdy sączy się cicho z głośników, jest bardzo dobrym uzupełnieniem tego co czytamy i widzimy. Mnie osobiście gra, poprzez swoje wykonania, pozwoliła faktycznie przenieść się na moment do Rockstarn, wcielić w rolę Samotnego Wilka i poczuć klimat miejsca, w którym się znalazłem. Mimo, że w przeciwieństwie do typowych gier książkowych, tutaj na ekranie widzimy znacznie więcej, twórcy zachowali pewną granicę, zostawiając też nieco naszej wyobraźni, która ma możliwość uzupełnić nam to, co nie zostało wyświetlone na ekranie naszego smartphone’a czy tabletu.
Gra nie jest bardzo długa, co może być dla wielu osób minusem, ale wydaje mi się, że może to nawet dobrze, że historia nie jest ciągnięta w nieskończoność. Ponadto, możemy spróbować przejść ją ponownie, tworząc postać z innymi parametrami, a dzięki temu mając podczas dalszej gry inne ścieżki wyboru zobaczyć, czy udałoby nam się nieco zmienić bieg zapisanych wcześniej wydarzeń.
Wspomnę jeszcze przy okazji, że to co otrzymujemy obecnie w cenie gry, to dostęp jedna historia, bardzo krótko przeze mnie opisana, nosząca tytuł „Blood on the Snow” („Krew na śniegu”). W przygotowaniu są 3 kolejne akty, które będą wydawane cyklicznie – pierwszy pojawi się prawdopodobnie za około 2 tygodnie. Będziemy mogli je nabyć poprzez płatności wewnętrzne.
Takie rozwiązanie pozwoli z pewnością bez problemy rozgrywać dalsze przygody z udziałem stworzonego wcześniej bohatera.
Podsumowując krótko, gra bardzo mi się spodobała. Chociaż ma trochę drobnych wad i minusów, to tak jak wspomniałem na początku – dla mnie jest to przykład świetnego przeniesienia książkowego RPG na wersję mobilną. Cena nie jest niestety najniższa, ale myślę, że Lone Wolf jest jej warte.
Na koniec jeszcze kilka słów o wydajności… Grę testowałem na iPadzie 2, gdzie podczas walk zdażały się delikatne spowolnienia, ale generalnie, można było grać bez problemów. Nieznacznie gorzej jest na iPhone’ie 4 – tutaj czasem zdarzyło mi się nieco większe spowolnienie podczas animacji, przez co niekoniecznie mogłem zareagować we właściwym momencie i wykorzystać w 100% szansę na zadanie obrażeń. nie mniej jednak gra – chociaż z pewnym dodatkowym utrudnieniem – wciąż jest jak najbardziej możliwe. W obu przypadkach, przez odpaleniem Lone Wolf „zabiłem” wszystkie inne aplikacje.
[appstore id=”670180785″]
