Adam Pash poinformował, że Apple przyznało się do dosyć poważnego problemu, który istnieje w działaniu iMessage. Mianowicie, urządzenia z iOS, konwertują wiadomość tekstową do formatu iMessage i przesyłają ją w ten sposób do Apple ID odbiorcy, nawet jeśli to konto i powiązany z nim numer telefonu nie są już używane.
Adam przekonał się o tym, kiedy po przesiadce z iPhone’a na smartfona z Androidem, jego znajomi poinformowali go, że przesyłane do niego wiadomości otrzymywały status dostarczonych w iMessage. Tymczasem żadna z tych wiadomości nie dotarła do jakiegokolwiek urządzenia używanego w tym czasie przez Adama.
Domyślnie, program Wiadomości wymusza wysłanie wiadomości tekstowej poprzez iMessage w przypadku, kiedy numer odbiorcy mamy zapisany jako „iPhone”. Problem pojawia się rzecz jasna, kiedy ktoś przestanie już z tego numeru korzystać na iPhone’ie. Apple póki co pracuje nad rozwiązaniem problemu, a jako tymczasowe rozwiązanie, sugerowane jest usunięcie kontaktu i ponowne dodanie numeru telefonu odbiorcy, wybierając inny typ numeru, np. „komórka”.
Wygląda na to, że programiście Apple nie przewidzieli sytuacji, że ktoś może porzucić iPhone’a i przestać korzystać z Apple ID, i iMessage. Nie mniej jednak, w tym wszystkim wydaje się dziwnym fakt, że status wiadomości zmieniał się na „dostarczony”, bo przecież, przynajmniej w teorii, sytuacja którą opisuje Adam Pash, nie powinna różnić się niczym od tej, kiedy po prostu wyłączymy urządzenie.
[source name=9to5mac url=http://9to5mac.com/2014/05/14/apple-reportedly-acknowledges-hijacked-text-message-problem/]
