iPhone’y 6s i 6s Plus zadebiutowały zaledwie dwa miesiące temu, natomiast internet zaczyna już żyć plotkami na temat przyszłego modelu.
Nowy model wg plotek będzie posiadał wodoodporną jak i pyłoodporną obudowę, która także będzie nowa, zarówno pod względem wyglądu jak i materiałów użytych w produkcji. G For Games donosi, że Apple jest na etapie testowania przyszłorocznego modelu, który jeśli wierzyć plotkom będzie naprawdę dobry.
Apple testuje iPhone’a wyposażonego w bezprzewodowe ładowanie, który (rzekomo) posiada USB-C, multi-touch Force Touch (czyli pomiar siły nacisku w kilku miejscach naraz), dwie kamery (jeżeli to prawda, to nie zapędzałbym się od razu w 3D, ale może do technologii, która sprawi, że zdjęcia będą ostre zarówno na pierwszym jak i drugim planie, albo zdjęcie będzie posiadać efekt paralaksy) i oczywiście Touch ID wbudowany w ekran.
Steve Jobs miał zasadę – jeden guzik albo mniej, być może doczekamy się pierwszego iPhone’a bez przycisku Home. Powiem, że będzie to na pewno (przynajmniej dla mnie) trochę dziwne, w końcu od lat ten charakterystyczny przycisk nam towarzyszy i stał się czymś w rodzaju znaku rozpoznawczego iPhone’a. Z drugiej strony Apple jest ciągle krytykowane za marnotrawstwo przedniego panelu (zbyt szerokie ramki), dlatego wyeliminowanie przycisku na pewno pomogłoby w lepszym zagospodarowaniu przestrzeni dla ekranu.
Kolejną plotką, jest porzucenie przez Apple wtyczki 3,5 mm, na rzecz USB-C. Telefon stałby się cieńszy a my zyskalibyśmy lepszą jakość dźwięku po podłączeniu słuchawek w wyżej wspomniane złącze. Z jednej strony dobre posunięcie, z drugiej nie. Jakich by jednak argumentów nie użyć, to właśnie te, zdecydowane (czasem wręcz szalone) ruchy ze strony Apple popychają technologiczny świat do przodu. Kiedyś ludzie narzekali, że Apple zrezygnowało z dyskietek, później że MBA nie posiada wejścia na płyty, dzisiaj narzekają na jedno złącze w nowym MB, ale za rok czy dwa każdy o tym zapomni, bo do tego czasu świat przystosuje się technologicznie. Jest jeden minus odchudzania telefonów – pojemność baterii, dlaczego Apple wciąż popełnia ten sam błąd? Wolałbym mieć telefon (nawet) 3 mm grubszy ale z dwukrotnie pojemniejszą baterią i w pełni cieszyć się urządzeniem. Wtedy żaden tryb oszczędzania energii nie byłby potrzebny.
Powiem tak, jeżeli powyższe plotki się potwierdzą to Apple naprawdę pozamiata konkurencję 🙂
[source name=9TO5MAC url=http://9to5mac.com/2015/11/30/iphone-7-rumors/]
