FBI zdecydowało, że nie ujawni szczegółów, odnośnie sposobu włamania się do iPhone’a w San Bernardino. Na kilka godzin przed pójściem do sądu w celu uzyskania nakazu odblokowania urządzenia od Apple specjalistom udało się złamać zabezpieczenia i odzyskać informacje w nim zawarte.
Całe zdarzenie miało miejsce końcem marca, aczkolwiek nie ma powodu do obaw. FBI miało sposobność do uzyskania tych informacji z powodu usterki w systemie IOS, która została naprawiona ubiegłej aktualizacji systemu.
Rzecznik FBI donosi, że firma z Cupertino 14 kwietnia w ramach procesu o potrzebach egzekwowania prawa została poinformowana o konieczności utworzenia bocznego wejścia do systemu i wglądu na treści nadawane przez klientów. Ma to na celu ograniczenie przestępczości.
Apple przez cały czas utrzymuje znaną już wszystkim bardzo dobrze wersję o niemożności wglądu do treści nadawanych przez użytkowników ich urządzeń.
Źródło:9to5Mac
