Pamiętacie koncept urządzenia iRing i plotki, które mówiły, że pracuje nad nimi Apple? Był on często wyśmiewany. Sam Tim Cook, zapytany kiedyś czy Apple pracuje nad zegarkiem, powiedział – jako żart – że Apple zrobi pierścień.
Plotki stały się rzeczywistością, ale nie za pośrednictwem firmy z Cupertino, a projektu na Kickstarterze, który pomyślnie został sfinansowany przez użytkowników. Mało tego, do końca zbiórki pozostał prawie cały miesiąc, a zebrano już dwukrotność założonej sumy.
Pierścień analizuje gesty, które wykonujemy palcem i w ten sposób możemy go wykorzystywać do komunikacji z innymi urządzeniami. Za jego pomocą będziemy mogli napisać tekst, włączyć światło, telewizor lub zatwierdzić płatność. Gesty i przypisane do nich akcje będziemy mogli definiować samodzielnie, za pomocą specjalnej aplikacji.
Z kolei urządzenie będzie się z nami „komunikować” i informować nas o zdarzeniach za pomocą wibracji i diod LED.
Jeśli chodzi o cenę, to obecnie urządzenie można zdobyć, współfinansując projekt, za 165 dolarów. W przypadku wysyłki poza USA należy dodać jeszcze 15 $.
[half]
[/half][half_last]
[/half_last]
Chociaż generalnie projekt wydaje się ciekawy, to chyba zdecydowanie wolałbym sięgnąć do kieszeni po smarfona niż machać w powietrzu palcem, aby napisać nawet najkrótszy tekst. Pozostaje też kwestia tego, na ile dokładnie urządzenie będzie odczytywać nasze gesty…
Poza tym wydaje mi się, że zamiast machania palcem już chyba lepsza byłaby różdżka – akurat przypomniał mi się ostatni odcinek „The Big Bang Theory” 😉 .
[youtube id=”Dz5tH4G1_44″]
Napisz, co myślisz o takim urządzeniu? Czy Ring jest według Ciebie funkcjonalny?
[source name=Kickstarter url=https://www.kickstarter.com/projects/1761670738/ring-shortcut-everything?ref=live]