Wielokrotnie już na łamach AppleCenter zachwycałem się wyjątkowo prostymi grami. Minimalistycznymi, w ładnej, aczkolwiek nieskomplikowanej oprawie graficznej. Podziwiam ludzi, którzy potrafią zbudować grę w oparciu, o wydawałoby się – banalny pomysł i podbić sera graczy.
2048 pojawiło się w App Store stosunkowo niedawno, jednak moment premiery przegapiłem. Gra nie zainteresowała mnie w pierwszej chwili, chociaż widziałem już dużo wcześniej artykuły na jej temat. Ale gdy szybko znalazła się na pierwszym miejscu w polskim App Store stwierdziłem, że w końcu jednak spróbuję. I był to błąd – bo gra pochłonęła mnie bez reszty 😉 .
Autorom gry, podobnie jak twórcy Flappy Bird, udało się wywołać chyba najbardziej pożądany przez gamedevelopera efekt – do gry chce się powrócić i zagrać jeszcze raz, by pobić swój wynik.
Zasady są proste, ale żeby próbą ich opisania nie zagmatwać ich zbytnio, myślę, że poniższe zrzuty ekranu wyjaśnią wszystko wystarczająco 😉
[half]
[/half][half_last]
[/half_last]
Każdy ruch przesuwa wszystkie kwadraty (o ile mają wolne miejsce) i skutkuje pojawieniem się na planszy kolejnego. Naszym głównym celem jest „zsumowania” ich do tytułowego „2048”, ale nie oznacza to końca gry, o czym dzisiaj mogłem się wreszcie przekonać 🙂 .
Jeśli nie graliście, zapraszam do spróbowania i do dodania AppleCenter.pl do znajomych w GameCenter 😉 .
[appstore id=840919914]