Według analityka Petera Miseka z Jefferies, Apple negocjuje z operatorami sieci komórkowych ceny iPhone’a. Brzmi dobrze? W żadnym wypadku, bowiem Apple chce, aby cena bazowa była wyższa o 100 dolarów!
Misek twierdzi, że firma może próbować wykorzystać siłę rynkową iPhone’a 6 by wymusić wyższe ceny u operatorów. Ci nie są ponoć chętni na tego typu podwyżki, ale z drugiej strony, czy ktoś zdecyduje się, by powiedzieć – „my dziękujemy, w takim razie nie będziemy sprzedawać iPhone’ów”? Wątpię. Zresztą, wzrost ceny ma wiązać się również ze wzrostem marży dla operatora, a klienci – znajdą się.
Mimo to, wydaje mi się dziwnym, aby Apple faktycznie zdecydowało się na taki krok. Jeszcze nie tak dawno głośno było o ich obawach o konkurencję ze strony Samsunga i tańsze smarfony z Androidem. Podwyżka cen w tym przypadku chyba zbytnio by nie pomogła? Chyba, że wyższa cena ma dotyczyć tylko modelu z większym ekranem – co wydaje się być uzasadnionym, podczas gdy mniejsza wersja, zastąpi zeszłorocznego iPhone’a, pozostając w tej samej cenie.
Na pocieszenie dodam, że przewidywania Petera nie były dotychczas zbyt trafne. Na swoim koncie ma on już wielokrotne premiery telewizora iTV, iPhone’a 5S w 8 kolorach, NFC oraz premierę nowych iPhone’ów w czerwcu ubiegłego roku. Oby w tym przypadku również się mylił.
[source name=9to5mac url=http://9to5mac.com/2014/04/14/unlikely-scenario-analyst-peter-misek-says-apple-wants-to-raise-iphone-6-prices-by-as-much-as-100/]
