Postanowiłem przedstawić Wam najbardziej uzależniające gry z jakimi się spotkałem w AppStore. Jeśli chodzi o szeroko pojęty Game’ing, temat jak wiecie nie jest mi obcy. Po gry sięgam często, a nawet bardzo często i tracę na nie stosunkowo dużo czasu. Ale cóż poradzić relaksują mnie i o to właśnie chodzi. W całym tym ambarasie przytrafiło mi się kilka perełek, od których nie sposób się oderwać i mógł bym im nadać miano naprawdę narkotycznych.
[appstore id=421254504]
Od tego diabła oderwać się graniczy z cudem. Cała magia aplikacji polega na tym, iż nawet laik za jej pomocą stanie się wybitnym pianistą. Ciężko mi polecać aplikacje, które mogą komuś zrujnować życie, ale trudno. Zaniedbamy obowiązki rzucimy pracę, a iPhone będzie działać i muzyka będzie grać.
[youtube id=zTk7DmOpxOE]
[appstore id=871809581]
Przed Wami Timberman. Ciekawostką jest fakt, iż produkcja jest w pełni Polska. Macie okazję przyjrzeć się grze bliżej, o ile o niej wcześniej na nią nie natrafiliście. Drwal zalicza się do ostrzejszego i wymagającego grania znanego z flapiptaków oraz całej reszty gier, w których chodzi o przegrywanie. Słabi zginą.
[youtube id=FRY6dNgOGws]
[appstore id=433592592]
Ktoś kto tworzył tę produkcje, albo był na kwasowym haju, albo inspirację czerpał wprost z galonowej butelki dobrego, mocnego rumu. Kot w toście i jego tęczowe odchody przyprawią nie jednego gracza o zawrót głowy. Nie namawiam, ale musicie spróbować. Bądzcie silni nie dajcie się nałogom.
[youtube id=PuZTtvYoV4U]
[source name=AppStore url=https://itunes.apple.com/us/app/nyan-cat-lost-in-space/id433592592?mt=8]
