Jak dotąd, paski z francuskiego domu mody – Hermès przeznaczone dla Apple Watcha można było zdobyć tylko i wyłącznie kupując całe urządzenie z edycji specjalnej. Od dzisiaj wiemy, że już nie długo będziemy mogli nabyć to akcesorium bez zegarka, a dodatkowo w nowych kolorach skóry.
Do wyboru będziemy mieć 3 różne warianty skórzanych pasków. Pierwszy z nich o nazwie „Double Tour” to podwójna odmiana dostępna tylko w mniejszej wersji 38mm oraz pięciu różnych kolorach. Oprócz standardowego, opalonego brązu „Fauve” znajdziemy tu ognisty „Feu”, biały, niebieski paw „Bleu Paon”, a także szafirowy „Bleu Saphir”. Kolejna wersja o nazwie „Single Tour” to zwykły, pojedynczy pasek. Występuje on w tych samych barwach, co Double Tour. Oprócz wariantów białego i niebieskiego pawia dostępny jest on w obu rozmiarach Apple Watcha, czyli 38 oraz 42mm. Ostatnią z ekskluzywnych skór jest „Cuff”, który nadal posiada tylko jedną wersję kolorystyczną, czyli opalony brąz oraz większy rozmiar 42mm.
Patrząc na ceny samego Apple Watcha Hermès wiadome było, że paski sprzedawane osobno także nie będą tanie. Cennik rozpoczyna wersja pojedyncza Single Tour ceną 340 dolarów, poprzez podwójny Double Tour za 490 dolarów, a kończy go model Cuff wyceniony na 690 dolarów.
Już od 19 kwietnia możemy zamienić naszego Apple Watcha w zwykłej, stalowej odmianie na limitowany model Hermès. Tanio jak przystało na tak ekskluzywną markę nie jest, ale trzeba przyznać, że paski wyglądają pięknie.
Źródło: Appleinsider.com
