Minęły dopiero dwa tygodnie od światowej premiery nowego, mniejszego iPhone’a, modelu SE, a wielu użytkowników odkryło w nim pierwszą poważniejszą wadę.
Mianowicie, problem dotyczy połączeń telefonicznych wykonywanych, podczas gdy iPhone podłączony jest do zestawu głośnomówiącego lub słuchawek przez Bluetooth. Są one po prostu bardzo niskiej jakości. Jak mówią osoby, których smartfony dotknięte są tą wadą, nie występuje ona już w przypadku odtwarzania muzyki, bądź przekazywania dźwięku z innych aplikacji, jak na przykład YouTube.
Użytkownicy, którzy zauważyli wadę próbowali ją rozwiązać poprzez wyzerowanie telefonu i wgranie czystego systemu, czy zmianę karty SIM. Niestety żadna z tych czynności nie pomogła, nawet po podłączeniu do innych zestawów głośnomówiących, samochodów lub słuchawek.
Nie wiadomo na razie, czy problem leży po stronie modułu Bluetooth, czy systemu, ale jak dotąd żadna nowa wersja iOS (w tym Beta 9.3.2) nie naprawia go.
Warto jeszcze dodać, że słaba jakość połączeń telefonicznych przez Bluetooth miała już miejsce w przeszłości. Dokładnie w październiku 2014 roku po aktualizacji systemu na iOS 8. Problem ten został wtedy naprawiony wraz z wersją 8.1, która została wydana prawie miesiąc później.
Jak widać, nawet iPhone, który tak naprawdę stworzony jest z istniejących już części może mieć „choroby wieku dziecięcego”. Jeżeli problem nie leży po stronie hardware’u, to któraś z następnych aktualizacji powinna go naprawić. Jak na razie użytkownikom u których wada ta występuje pozostaje tylko czekać.
Źródło: MacRumors
