Wczoraj wieczorem był długo oczekiwany moment, ponieważ Apple zaprezentowało wyniki finansowe Q2 2013, czyli te po zamknięciu pierwszego kwartału.
Dla nikogo nie było to nowością, że raport będzie dość smutny. Od jakiegoś czasu obserwujemy spadek akcji Apple.
To, na co od razu warto zwrócić uwagę, poza spadającymi zyskami, to rosnąca sprzedaż obecnie flagowych produktów firmy z Cupertino. Wzrost ten utrzymuje się w przypadku iPhone’a i iPada. Porównując z Q2 2012, mamy nie duży z 35.1 milionów do 37.4 w przypadku telefonu oraz z 11.8 milionów do 19.5 miliona tabletów. Sprzedaż tego drugiego, jak widać jest całkiem spora, bo aż 65%.
Maki natomiast lekko spadły. Z równych 4 mln do nieco poniżej 4 milionów sztuk.
Na koniec od dawna spadający iPod. Tutaj nikt się nie dziwi, ponieważ możliwości jakie dają nam usługi do słuchania muzyki w telefonie i same telefony wraz z ich pamięcią wewnętrzną, odstawiły stricte odtwarzacze na półkę. Dlatego z 7.7 milionów sztuk w analogicznym kwartale 2012, w tym sprzedało się tylko 5.6 milionów sztuk.
Apple nadal pozostaje silną firmą, ponieważ w tym momencie firma z Cupertino posiada na swoim koncie 145 miliardów dolarów. Tim Cook stwierdził, że nadal będą robić to, co robią najlepiej.
Wyniki Q2 oraz ceny akcji Apple, nie pozostają bez echa w świecie IT i nie tylko. Dodatkowo, warto wspomnieć, że pomimo wzrostu przychodu, który wyniósł 43,6 miliardów USD (39,2 mld USD w analogicznym okresie 2012), spadł zysk netto firmy z 11,6 miliardów USD do 9,5 miliardów. Ten spadek spowodowany jest głównie rosnącymi kosztami firmy. Dodatkowo możemy do tego dołączyć, ogólną sytuacją wywołaną, przez Samsunga, który dużo namieszał na rynku smartfonów i tabletów. Niepodważalny procent kontrolowanego rynku smartonów na pewno spędza sen z oczu Tima Cooka. Chyba jednak nie na tyle, jak by chciał Samsung, bo jak widać, sprzedaż obu mobilnych urządzeń Apple całkiem nieźle pnie się w górę. Mimo to, w sieci głośno już jest od pogłosek mówiących, o tym że Tim Cook może niedługo pożegnać się ze swoim stanowiskiem, a zarząd Apple rozpoczął już poszukiwania nowego CEO.
