Hażdy iPhone wprowadzał nową innowacyjną rzecz, której potem używały następne modele kolejnych urządzeń Apple. Nie inaczej jest tym razem – Apple postanawia ulepszyć funkcję kamery dodając możliwość nagrywania filmów w zwolnionym tempie i być może wprowadzi to przy okazji premiery iPhone’a 5S.
Nowość została odkryta w najnowszej becie [ios7] pod nazwą „Mogul”, która oznacza „potężną osobę w branży medialnej”. Funkcja ta polega na jak najszybszym i najbardziej precyzyjnym przechwyceniu obrazu przez kamerę. Redaktorzy strony 9to5mac.com przeprowadzili testy, dzięki którym można się dowiedzieć, że kamera iPhone będzie pozwalać na nagrywanie filmów w 120 FPS (120 klatek/s), jednak ostateczna rozdzielczość, w której można nagrać taki film jest nieznana. Nagrywanie filmu z tą prędkością, z funkcją slow-motion, pozwala widzowi na dostrzeżenie wielu elementów w obrazie, których nasze oko nie jest w stanie zarejestrować i wychwycić. Przykładem tego jest poniższy film:
[youtube id=fVvDpZE23rg]
O ile fragmenty kodu są umieszczone w iOS 7, to nie wiadomo czy na 100% znajdziemy taką funkcję w najnowszym iPhone’ie i na pewno nie zobaczymy jej w iPhone’ie 5 i we wcześniejszych generacjach urządzenia, ponieważ nie są one sprzętowo przygotowane pod tę funkcję. Jak na razie, oficjalnie twórcy mają do dyspozycji nagrywanie z prędkością 60 FPS, z ulepszonym odtwarzaniem, nagrywaniem audio i edytowaniem materiału w wysokiej rozdzielczości.
Możliwości tych funkcji zaprezentowano na jednej z sesji deweloperskich, czego dowodem jest poniższe zdjęcie. Ta funkcja, nie jest jedyną, nad którą pracuje Apple i która może się pojawić przy okazji premiery iPhone’a 5s. Firma z Cupertino pracuje też nad rozpoznawaniem mowy, które będzie działać w trybie offline, o czym pisaliśmy TUTAJ.
