Apple testuje już iBeacon – transmiter, dzięki któremu „robienie zakupów stanie się lepsze”. Jak na tę chwilę, urządzenia znajdą się głównie w amerykańskich Apple Store, w sklepach Macy’s (wykorzystując aplikację Shopkick, do odbierania informacji z iBeacon) oraz na stadionach baseballowych MJR.
A o co w tym wszystkim chodzi? iBeacon to niewielkie urządzenie nadające informacje o produkcie, czy dostępnej usłudze, kiedy użytkownik urządzenia z iOS znajdzie się w jego zasięgu. Przykładowo, kiedy w sklepie podejdziemy do wybranego przez nas produktu, nasz telefon (bądź tablet) otrzyma o nim szczegółową informację i jego cenę bądź, jeżeli zamówiliśmy coś przez internet, to specjalna aplikacja wybierze za nas najbliższy sklep, gdzie będziemy mogli odebrać zamówienie. Warto zaznaczyć, że z takich dobrodziejstw skorzystamy mając iUrządzenie z Bluetoothem 4.0 oraz iOS 7.
Apple testuje również szersze możliwości wykorzystania iBeacon. Urządzenie może być użyte nie tylko do czysto „sklepowych” spraw. Organizacja Major League Baseball testuje już nadajniki na stadionach baseballowych, dzięki którym wrażenia z oglądanego meczu na żywo mają być jeszcze lepsze. Na razie nie ujawniono szczegółów odnośnie dokładnego ich działania, ale podejrzewam, że w ten sposób mogą być przekazywane do naszych urządzeń np. dodatkowe informacje o zawodnikach, statystyki meczu, itd.
Dodatkowo, kolejna z aktualizacji aplikacji Mapy w Mac OS X czy iOS, wprowadzi pełne wsparcie dla iBeacon – dzięki temu, programy będą mogły pokazywać na mapie ciekawe miejsca np. restauracje, kina, muzea, itp.
iBeacon, to według mnie bardzo dobra rzecz, która może znacznie ułatwić robienie zakupów i nie tylko. Osobiście jestem ciekaw co wyniknie z wprowadzenia tych urządzeń do sklepów, galerii, kin czy nawet przystanków autobusowych!
[source name=”9to5mac” url=”http://9to5mac.com/2013/11/16/apple-stores-to-implement-ibeacon-location-technology-to-improve-service-boost-sales/”]
