Słuchawki Apple od czasu premiery pierwszego iPoda, to charakterystyczne akcesorium, znak rozpoznawczy klientów urządzeń z logo nadgryzionego jabłka. 15 lat temu świat ujrzała pierwsza generacja słuchawek, wbrew pozorom nie są one białe a w kolorze księżycowej szarości. Słuchawki od tego momentu przeszły mały facelifting, natomiast w 2012 roku, czyli wraz z premierą iPhone’a 5, Apple pokazało zupełnie nowy model pod nazwą EarPods. Co więc zobaczymy podczas prezentacji iPhone’a 7?
Apple prawdopodobnie poczeka do 2017 roku z wprowadzeniem słuchawek wyposażonych w redukcję szumów, wynika tak z raportu analityków Barclays. W raporcie analitycy Blayne Curtis i Christopher Hemmelgarn zaznaczają, że w 2016 roku, wraz z premierą iPhone’a 7 Apple zaprezentuje słuchawki wyposażone w złącze Lightning, natomiast modele ze wspomnianą redukcją szumów mają rzekomo ujrzeć światło dzienne w następnym roku.
Analitycy wierzą, że Apple będzie używać podstawowych kodeków cyfrowych, pozwalających firmie na wprowadzenie słuchawek wyposażonych w złącze Lightning. Ten ruch przygotuje Apple na możliwość zastosowania od Cirrus Logic (audio dostawca firmy Apple) technologii redukcji szumów poprzez zastosowanie inteligentniejszego kodeka w 2017 roku, który wymaga w pierwszej kolejności zaimplementowania kodeka cyfrowego.
Jakiś czas temu pojawiły się plotki, że Apple zamierza pozbawić iPhone’a 7 gniazda minijack. Na wieść o tym, wiele osób podpisało specjalną petycję do Tima Cooka, w której zaznaczyli, iż są przeciwni takiemu ruchowi ze strony Apple. Pozbawienie złącza nie ma nic wspólnego z odchudzeniem telefonu, a z jego wodoodpornością, poza tym we wspomnianym modelu znaleźć mają się lepsze głośniki. Osobiście uważam, że taki ruch jest potrzebny, ponieważ, to takie decyzje popychają świat naprzód. Zobaczcie, robimy zmianę i nie ma odwrotu, idziemy dalej, jednakże ludzie na ogół nie lubią zmian, nie lubią wychodzić ze swojej strefy komfortu, być może stąd tyle niezadowolenia. Gdyby Apple nie pozbawiło swoich laptopów czytnika płyt, jestem pewny, że usługi internetowe (sklepy, chmury) nie byłyby rozwinięte na takim poziomie na jakim są dzisiaj. W skrócie, w imię czegoś większego, warto poświęcić coś mniejszego, starego i wysłużonego, mowa tutaj o wtyczce minijack. Poza tym uważam, że ze względów ekonomicznych, w nowym iPhone’ie znajdą się te same słuchawki jakie znamy dzisiaj, lecz ze zmienioną wtyczką na Lightning. Ewentualnie może spotkać je delikatny facelifting, no chyba, że to się stanie wraz z premierą iPhone’a 7s. Tak samo nie liczyłbym na bezprzewodowe słuchawki już teraz, tym bardziej w zestawie, powód jest prosty, wpłynęłoby to znacząco na cenę telefonu.
Po więcej plotek w tym temacie zapraszam do mojego wcześniejszego artykułu: iPhone 7 ze słuchawkami Lightning lub (opcjonalnie) bezprzewodowymi.
[source name=MacRumors url=http://www.macrumors.com/2016/02/12/iphone-7-lightning-headphones-noise-canceling/]