O nowym elemencie MacBooka Pro – Touch Barze – powstał już jeden artykuł. Mimo, że przedstawiłem go tam w dość chłodnym świetle, to zainteresowanie nim wcale nie zmalało. W dzisiejszym artykule trochę o jego aspektach technicznych.
Zgodnie z tym, co usłyszeliśmy na konferencji, nowy MacBook Pro ma w sobie dwa procesory: Główny – Intel Core i5 lub i7, i drugi – Apple T1, będący na architekturze ARM. Stąd pojawiło się wsparcie dla procesorów ARM w macOS Sierra – to daje nam potwierdzenie, że jednak Apple nie interesuje się zamianą procesorów desktopowych na procesory ARM w swoich komputerach.
Procesor T1 w nowym MacBooku prócz obsługi Touch Bara zajmuje się też elementami 'wrażliwymi’ – czyli przechowuje odciski dla Touch ID czy hasła Pęku kluczy iCloud. Touch Bar sam w sobie działa na osobnym systemie, podobnym do watchOS. Najprawdopodobniej jest to zmodyfikowana wersja systemu na zegarki Apple. Może to też potwierdzać fakt, że procesor T1 jest porównywalny wydajnością do chipu S1 z Apple Watcha.
Przeczytaj też artykuł o opinii na temat Touch Bara w nowych MacBookach Pro oraz porównanie nowego rozwiązania do konceptu stworzonego przez polaka.
