Dokładnie tydzień temu, wyruszyłem w podróż do Amsterdamu, gdzie miała miejsce premiera gry World of Tanks Blitz na iPhone’y i iPady. Tak jak obiecałem wcześniej, w tym artykule opiszę przebieg relacji z wydarzenia. Dla przypomnienia, World of Tanks Blitz jest mobilną wersją World of Tanks, której główną tematyką są zmagania czołgów w bitwach.
Całe wydarzenie miało miejsce w amsterdamskim klubie nocnym AIR (swoją drogą, bardzo klimatyczne miejsce), a poprzedziło ją wspólne oglądanie meczu Niemcy – USA ;), które zakończyło się zwycięstwem naszych zachodnich sąsiadów. Wracając jednak do meritum, o 20:30, wstępną przemową Toma Putzkiego rozpoczęła się prezentacja.
[half]
[/half][half_last]
[/half_last]
Po przywitaniu przedstawicieli mediów z Polski, Niemiec oraz Holandii, mieliśmy okazję obejrzeć ciekawy zwiastun premierowy World of Tanks Blitz:
[youtube id=ygoqwR4cZRQ]
Następnie, na scenę wkroczył David Dauvilliers, który rozpoczął od podsumowania testowej premiery gry w Skandynawii. Twórcy mogli pochwalić się dużą ilością pobrań, która wyniosła aż 200 tysięcy. Dodatkowo, stoczono ponad 7,7 miliona walk, z których gracze uzyskali ponad 26 bilionów punktów doświadczenia i zarobili 52 biliony kredytów. Co ciekawe, ocena użytkowników aplikacji w App Store podczas tego okresu wynosiła 4,2. Najwięcej graczy, pochodziło z Szwecji.
Później omówiono to, co jest obecnie dostępne w World of Tanks Blitz – czyli możliwość toczenia rozgrywek poprzez WiFi i 3G, bitwy pomiędzy dwoma zespołami składających się z 7 graczy, 90 czołgów z trzech nacji z możliwością ulepszenia (twórcy początkującym graczom polecają wyraźnie czołg MS-1, lecz moim zdaniem, lepszy jest Leichttraktor), 4 klasy pojazdów, 8 map, precyzyjne mechanizmy rozgrywki (tryb snajpera, zaawansowana balistyka oraz miejsca z miękkim i twardym pancerzem), a na koniec przedstawiono drzewka technologiczne każdej z nacji, które możecie zobaczyć poniżej:
Na kolejnym slajdzie, twórcy przedstawili swoje cele na przyszłość, oczywiście związane z World of Tanks Blitz. Są to między innymi wprowadzenie tzw. specjalnych nagród – dodatkowe doświadczenie za grę w batalionie, pakietów itp. Gra będzie również otrzymywać darmowe aktualizacje, które będą dotyczyć map, czołgów, nacji oraz ogólnego poprawienia jakości gry. Nie wykluczono również dalszej integracji z serwisami społecznościowymi (dla przypomnienia, gra zintegrowana jest z Game Center, Facebookiem, a konto Wargamming unifikuje PC-tową, Xboxową oraz mobilną wersję WoT). Nie wykluczono również elementów e-sportowych i jeżeli wierzyć słowom Toma Putzkiego w wywiadzie dla AppleCenter, pierwsze zmagania e-sportowe mogą pojawić się już w przyszłym roku.
Następnie, wraz z kolegą ze studia, David przedstawił krótki pokaz z gry na żywo, który przedstawiał bitwę w czysto pustynnych klimatach. Oczywiście, emocjonujący mecz zakończył się zwycięstwem deweloperów. Muszę przyznać, demo było w porządku, jednakże wolę grać w ten tytuł osobiście niż patrzeć jak robi to ktoś inny ;).
Zostając jeszcze przy temacie, każdy odwiedzający klub miał okazję pograć sobie w World of Tanks Blitz! Do dyspozycji było 20 zestawów, w których skład wchodził iPad Air oraz słuchawki Razer Kraken Pro w edycji World of Tanks.
Po zakończeniu prezentacji, miałem okazję porozmawiać z Davidem Dauvilliersem, lecz niestety nasza rozmowa nie trwała długo i udało mi się zapytać tylko o kilka kwestii związanych z rzeczami, które Apple udostępniło deweloperom podczas ostatniej prezentacji WWDC, oraz z innymi grami Wargamming:
Darek Osowiec (AppleCenter.pl): Jak zapewne wiesz, Apple na ostatniej prezentacji WWDC przedstawiło ciekawe funkcje dla deweloperów, w tym nowy język programowania o nazwie Swift. Czy już miałeś z nim styczność, co o nim sądzisz i czy twoim zdaniem gry i aplikacje dzięki niemu będą lepsze?
David Dauvilliers: Ciężko cokolwiek o nim powiedzieć, gdyż dopiero miał swoją premierę i jeszcze nie zagłębiałem się w niego. Jak wiadomo, cały proces nauki i doskonalenia umiejętności posługiwania się nim, wymaga dużego nakładu czasu i tak, myślę że gry i aplikacje będą dzięki niemu lepsze.
Darek: Wraz ze Swift, dodatkowo pojawił się nowy framework, przygotowany specjalnie dla deweloperów tworzących gry o nazwie Metal i na prezentacji, mogliśmy zobaczyć go w akcji. Dodatkowo, ten framework jest stworzony tylko dla zeszłorocznych iPadów i iPhone 5S oraz dla przyszłych modeli. Czy według ciebie, pojawienie się Metal, może przyczynić się do porzucenia przez deweloperów starszych modeli?
David: Myślę, że gry dzięki Metal, który bezpośrednio odwołuje się do procesora omijając OpenGL, mogą stać się jeszcze piękniejsze i oprawą dorównywać grom z PS3, czy XBOX 360. To czy deweloperzy porzucą starsze urządzenia, to będzie głównie zależeć od rynku. Oczywiście, nie wykluczamy tego, że będziemy z niego korzystać, a jeżeli ludzie zagłosują portfelami za tym, abyśmy przesiedli się całkowicie na ten framework porzucając starsze urządzenia, tak też zrobimy.
Darek: Ostatnio swoją premierę miały World of Warplanes oraz World of Warships. Czy planujecie w przyszłości stworzyć również mobilne wersje tych tytułów, tak jak w przypadku World of Tanks?
David: Nie wykluczam takiej możliwości, jednak obecnie skupiamy się na udoskonaleniu wersji komputerowej, później możemy myśleć o przeniesieniu gry na tablety i smartfony. Mogę dodać, że proces tworzenia mobilnej wersji WoT od podstaw zajął nam dwa lata, więc nie ukrywam, że przeniesienie obydwu gier może trwać tyle samo dla każdej z osobna.
Darek: Mamy World of Tanks na iOS oraz na Windows i XBOX 360. Czy istnieje szansa, aby stworzyć swego rodzaju multiplatformowe funkcje?
David: Każda z wersji WoT jest unikalna dla danej platformy i dla nich są również ekskluzywne rzeczy i funkcje, więc nie ma takiej możliwości. Jednakże, wszystkie wersje WoT oraz inne gry Wargamming unifikuje jedno konto Wargamming.
Po krótkiej rozmowie z Davidem, miałem możliwość porozmawiania z dyrektorem komunikacyjnym Tomem Putzkim, który uzupełnił niejako wypowiedź Dauvilliersa:
Darek: Społeczeństwo World of Tanks jest bardzo duże. Myślisz, że mobilna wersja WoT poszerzy jego grono lub wykreuje zupełnie unikatową społeczność graczy?
Tom Putzki: Tak oczywiście, że społeczeństwo WoT się powiększy, jednak może się okazać, że dzięki iOS-owej wersji powstanie jedyne w swoim rodzaju społeczeństwo, ponieważ w tą grę można już grać po prostu wszędzie. Dodatkowo, myślę że to unikatowe społeczeństwo będzie dużo większe od tych, jakie mają choćby PC-owa wersja czy XBOX-owa, ponieważ mobilną wersją WoT chcemy po prostu trafić do każdego potencjalnego gracza.
Darek: World of Tanks jest ukierunkowane teraz na e-sport i na prezentacji nie wykluczono, że mobilna wersja też się będzie na tym skupiać. Czy planujecie mistrzostwa w tej grze i kiedy można się ich spodziewać?
Tom: Tak planujemy! Niestety, nie nastąpi to w tym roku, ale myślimy, że pierwsze mogą się odbyć już w następnym. Myślę, że będą to równie emocjonujące mistrzostwa, tak jak w przypadku wersji PC.
Darek: Co zdecydowało o tym, że stworzyliście World of Tanks Blitz w pierwszej kolejności na platformę iOS?
Tom: Głównym czynnikiem była chęć stworzenia kompletnego produktu od podstaw, w pełni pozbawionego błędów oraz oferującego bogatą zawartość. Dodatkowo, podczas procesu tworzenia gry, chcieliśmy przenieść w 100% klimat jaki oferowała komputerowa wersja. Jak wiesz, różnorodnych urządzeń z Androidem, tak jak procesorów w nich zawartych, jest po prostu multum i nie mieliśmy czasu, aby dopasowywać grę pod każde z nich. Chcieliśmy po prostu stworzyć grę doskonałą i jedyną w swoim rodzaju i myślę, że udało się tego dokonać.
Po wywiadach, był czas aby zagłębić się w świecie World of Tanks przy kufelku piwa ;).
A, byłbym zapomniał! Przy wejściu do klubu, każdy z przedstawicieli mediów otrzymał press-packi – czyli zestaw upominkowy dla każdego z dziennikarzy. Co było w środku:
[list_style class=”bookmark” ]
- Głośnik bezprzewodowy Logitech X-100
- Ulotka informacyjna z World of Tanks Blitz, wraz z danymi do konta prasowego i do tego gustowna koperta;
- Magnesy na lodówkę;
- Breloczek Razera, przedstawiający klawisz mechaniczny z klawiatury BlackWidow;
- Oczywiście, nie można zapomnieć o fajnej torbie, w której to wszystko zostało zapakowane.
[/list_style]
Kończąc relację, chciałbym dodać, że podróż w dwie strony była wyczerpująca, jednak latanie samolotami się opłaciło (nie ukrywając tego, że latanie samolotami mi się bardzo podoba). Spotkałem ciekawych ludzi, w tym twórców gry oraz przedstawicieli polskich i niemieckich mediów, miałem okazję z nimi wymienić parę zdań i wdać się w dyskusje nie tylko na temat World of Tanks, ale chociażby na temat prasy w ogóle.
Suma summarum – oby takich wydarzeń więcej! Z tego miejsca pozdrawiam wszystkich obecnych na prezentacji oraz towarzysza podróży Adama z Ja, Rock!, z którym miałem okazję lecieć w obie strony bardzo wczesną porą dnia.
[appstore id=859204347]
