Pewien brytyjczyk zakupił na eBay’u komputer Apple MacBook u pozornie renomowanego sprzedawcy…tzn przynajmniej myślał, że kupuje MacBook’a.
Ludzie wciąż szukają cudownych cenowych okazji na serwisach aukcyjnych i niestety słyszę ostatnio coraz więcej opowieści o nieudanych internetowych zakupach. Przykro czasem słuchać.
Paul Barrington zwyciężył licytację na eBay’u oferując kwotę 300 funtów, czyli około 1500 zł.Sądził, że zrobił wspaniały interes. Komputer miał mu służyć w rozpoczętej właśnie działalności gospodarczej – Paul był weselnym DJ’em. Jak się później okazało to nieuczciwy sprzedawca zagrał mu na nosie.
Nadszedł dzień otrzymania przesyłki. Jakież musiało być zdziwienie 38-letniego Barringota gdy okazało się, że zawartość przesyłki jest nawet mniej warta niż jej opakowanie.
Nie było MacBooka…nie było nawet eBook’a. W paczce zamiast upragnionego komputera znalazło się tylko zdjęcie komputera…w dodatku czarno-białe i kiepskiej jakości.
Potrzebowałem laptopa więc sprawdziłem kontrahentów i ten, u którego zdecydowałem się na zakup był użytkownikiem portalu już kilka lat i to wzbudziło moje zaufanie.
Rzecznik prasowy eBay komentuje:
Bardzo nam przykro z powodu niezwykłego doświadczenia Pana Barringtona. Nasz serwis gwarantuje zwrot pieniędzy w przypadku oszustwa i zapewniam, że Pan Paul dostanie go jak najszybciej się da. Ponad 150 milionów aktywnych użytkowników ma dostęp do 800 milionów ofert – zdecydowana większość z nich pochodzi od uczciwych i praworządnych sprzedawców. Konto sprzedającego zdjęcie MacBooka zostało już zawieszone.
Historia zna wiele podobnych historii np. przypadek pewnej Pani z Południowej Karoliny, która zamówiła iPad’a, i jak się okazało w przesyłce być iPad ale… wykonany z drewna.
Przestrzegamy przed super okazjami opatrzonymi jeszcze lepszą ceną. Znacie jakieś podobne przypadki jak te wyżej opisane?
[source name= cnet url= http://www.cnet.com/news/man-buys-macbook-on-ebay-for-450-gets-just-a-picture-of-it/]
