Zgodnie z zapowiedzią Apple, 24 marca ruszyła oficjalna przedsprzedaż najnowszych produktów zaprezentowanych w poniedziałek. Osoby w krajach, gdzie urządzenia te dostępne są jako pierwsze, zamawiają je od samego rana.
Mieszkańcy Australii, Kanady, Chin, Francji, Niemiec, Hong Kongu, Japonii, Nowej Zelandii, Portoryko, Singapuru, Wielkiej Brytanii, Wysp Dziewiczych Stanów Zjednoczonych oraz samego USA mogą cieszyć się nowymi urządzeniami jako pierwsi.
iPhone SE dostępny jest do kupienia w czterech wersjach kolorystycznych, a także dwóch wariantach pojemnościowych. Produkt ten cieszy się największym zainteresowaniem wśród nowych produktów. Większość znanych amerykańskich recenzentów już go zamówiła, w końcu jest on bardzo szybko dostępny od czasu zaprezentowania.
Polska także, o dziwo znalazła się już w drugiej turze i przedsprzedaż ruszy 29 marca. Najtańszy iPhone wyposażony w 16GB pamięci wewnętrznej został w Polsce wyceniony na 2149 zł. Za wariant, który posiada czterokrotnie większą pojemność musimy zapłacić dodatkowe 500 zł. Kolory w których dostępny jest nowy 4-calowiec to gwiezdna szarość, srebrny, złoty oraz różowe złoto.
Inaczej jest natomiast z mniejszą wersją iPada Pro. Tutaj data premiery w Polsce nie jest jeszcze znana. Cennik nowego tabletu na naszym rynku rozpoczyna się kwotą 2999zł za model z pojemnością 32GB + WiFi, a kończy na 4999zł za wersję wyposażoną w pamięć aż 256GB + LTE. Podobnie jak iPhone, dostępny będzie w czterech wariantach kolorystycznych.
Stosunkowo szybka dostępność iPhone’a SE w Polsce nie powinna nikogo dziwić. Apple doskonale wie, że jako nieco uboższy od zachodniego rynek bardzo doceni ten model i skusi się na niego bardzo wiele osób (w tym także osoby rozpoczynające przygodę z Apple). iPad Pro to natomiast produkt kierowany do zdecydowanie węższej grupy odbiorców, przez co musimy na niego poczekać nieco dłużej.
